Przepraszam że dawno mnie tu nie było ale tak jak pisałam miałam kare teraz powinny się pojawiać coraz częściej opowiadania. A mam ich sporo w zeszycie :)
Miłego czytania :)
***
-Gratulacje macie córkę- powiedział Wanat. Po tym Alicja się popłakała. Parę minut późnej Piotr wyszedł i zawiadomił Beatę, że wszystko jest ok i, że się urodziła dziewczynka.
Ala po porodzie została przewieziona na sale, w której miała leżeć jeszcze przez parę dni.
- Kochanie jak jej damy na imię.?-zapytał się Maks.
- Hmm...Może Julia.?
-Naprawdę.? Może Marta.?
-Nie ! mi się podoba Julia- Alicja udawała obrażoną.
-Ale...- Nie dała mu skończyć bo sama chciała coś powiedzieć.
-Proszę cię Maksiu niech ma na imię Julia, a na drugie jej damy Marta.
-No dobrze niech ci będzie- zgodził się bo wiedział że nie wygra z Alicją.
Po pewnym czasie Wanat przyniósł łóżeczko z Julcią. Maks od razu się w niej zakochał, a Alicja nie mogła odsunąć od niej wzroku
-Chcesz ją wziąć na ręce Ala.?
-Ty się jeszcze pytasz.? Pewnie że chce !
-Maks choć ze mną musisz wypełnić papiery.
-Już idę. Potem przyjdę kochanie. - pocałował ją w usta a Julie pocałował w czoło.
W tym samym czasie Beata biegła do sali Leona.
- Tato masz wnuczkę !- Beata wpadła do sali jak torpeda, a Leon patrzył na nią ze zdziwieniem.- Właśnie nie powiedziałam Ci ! Alicja była w ciąży dowiedziała się tuż przed twoją operacją była wtedy w 2 miesiącu. A urodziła gdy ty się wybudzałeś.
- Wiesz co Beata.? Bardzo się cieszę, że zostałem dziadkiem ale powiedz mi jak te dzieciątko ma na imię.?
tego nie wiem, ale się dowiem jak pogadam z nimi albo ty lepiej porozmawiasz- Beata wyszła i zadzwoniła do Maksa żeby przyszli do Leona z małą
Po paru godzinach Alicja, Maks i Julia poszli go od-Po mamie. Super.! Gdyby żyła to by była z Ciebie dumna tak jak ja :)wiedzić. Leon bardzo się cieszył z wizyty rodziny Kellerów. Siedzieli tam przez parę godzin. Leon cały czas do siebie tulił wnuczkę.
-A jak jej dacie na drugie imię.?
-Marta- odpowiedzieli w tym samym momęcie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz